Powrót do listy Poprzedni artykuł

Cała prawda o śniadaniu

9 maja 2024 r.
Udostępnij
Cała prawda o śniadaniu

Zacznijmy od konkretów. Czy musisz zjadać śniadanie do pół godziny po przebudzeniu, jak jeszcze niedawno się mówiło? Absolutnie nie! Breakfast z angielskiego oznacza przerwać post. Bo właśnie tym jest śniadanie – oficjalnym zakończeniem nocnego postu, niezbędnego dla skutecznej regeneracji całego organizmu. To moment pobudzenia metabolizmu i przygotowania układu pokarmowego na cały dzień. Bardziej ważne niż to, kiedy on nastąpi, jest to, w jakim stylu :)

W swoim tempie
Tak więc nie ma określonej godziny, o której musisz zasiąść rano do stołu. Zrób to, gdy… zgłodniejesz. Po prostu. Jednak aby dostać rzetelną informację od własnego ciała, musisz wyregulować swój rytm dobowy – nie przepracowywać się, dbać o higienę snu, jeść o stałych porach i aktywnie wypoczywać. Nie możesz też pić o świcie kawy, ponieważ kofeina zabija uczucie głodu. I to wystarczy, by zegar biologiczny alarmował cię w chwili, gdy faktycznie organizm potrzebuje kalorii. 

Nieważne kiedy – ważne co
Szalenie ważne jest to nie kiedy, a co jesz. Pod tym względem śniadanie jest najważniejszym daniem w ciągu doby. Od tego, czy wybierzesz posiłek węglowodanowy (owsiankę, placuszki, gofry, kanapki), czy parówki, awokado, tłustą rybę albo jajka, zależy, jak będziesz funkcjonować cały dzień. I tu znowu nie ma przepisu dobrego dla wszystkich. Osoby bardzo aktywne fizycznie, ze stabilną gospodarką cukrową, mogą pozwolić sobie na owsiankę, która jest nasycona antyoksydantami i dobrymi tłuszczami, ale już dla osób pracujących za biurkiem, potrzebujących całodniowej koncentracji, będzie to fatalne rozwiązanie. Dla nich najlepszym wyborem jest posiłek białkowo-tłuszczowy – pomagający się skupić i dodający energii. Jest też wskazany podczas odchudzania i przy insulinooporności.

Ten mechanizm nie zawodzi
Podsumowując – nie musisz zjadać śniadania, gdy tylko otworzysz oczy; musisz zjadać śniadanie pełnowartościowe i dopasowane do swojego stylu życiu, gdy po nocnym poście poczujesz głód. Trendy żywieniowe pojawiają się i znikają, ale po to twój organizm został wyposażony w grelinę (hormon głodu) i leptynę (hormon sytości), byś sam mógł decydować o sobie. Gdy przestaniesz zagłuszać go podjadaniem, stresem czy używkami, usłyszysz sygnały, jakie ci wysyła. Jeśli będziesz się do nich stosować, szybko zobaczysz, jak pięknie się odwdzięczy.