O słabościach, czyli dlaczego się poddajemy?
9 czerwca 2018 r.
Udostępnij
Często w gabinecie obserwuję pewne zjawisko – pacjenci się poddają! Wierzę, że jest to powiązane z motywacją... lub raczej... z jej brakiem!
Proces odchudzania jest wymagający. Podstawowym jego elementem jest silna wola. To zdolność do niepoddawania się w gorszych momentach. To umiejętność znalezienia w sobie tego głosu, który w najcięższych chwilach powie nam „dasz radę”, „idź”, „zrób”!
Abym mogła pomóc, muszę zrozumieć, co sprawia, że dana osoba trafiła do mojego gabinetu. Zadaję więc pytanie: „Dlaczego chcesz schudnąć”?
Wyobraźmy sobie, że mam 5 pacjentów i odpowiedzi są następujące:
- „Dlatego, że nie czuję się ze sobą dobrze”
- „Dlatego, że nie lubię oglądać siebie takiej”
- „Nie jestem atrakcyjna dla mojego męża”
- „Mówią, że jestem gruby”
- „Bo tak zalecił lekarz”
Wiecie, które z tych 5 osób mają największe szanse, żeby się nie poddać? Dwie pierwsze. A wiecie dlaczego? Bo chcą zrobić to dla siebie! Pozostali mogą znaleźć motywację na późniejszym etapie, gdy już poczują się ze sobą lepiej. Ale jeśli ta kwestia – motywacja – nie zostanie odpowiednio wypracowana, najprawdopodobniej ci pacjenci się poddadzą lub będą mieli problem z utrzymaniem osiągniętych rezultatów.
Odchudzianie to proces przemiany osoby i życia tej osoby!
Musimy zrobić to dla siebie! Jeśli tak nie będzie, zawsze znajdziemy wymówki. Wysiłek, jaki wkładamy w znalezienie wymówek jest większy niż wysiłek, jaki wkładamy w to, aby spróbować... Pomyśl o tym!
Znajdź swoją motywację, a my znajdziemy rozwiązanie!
Dr. Lídia Marrao, dietetyk